Kilka dni temu obchodziliśmy Walentynki – nie lubię tego święta. Uważam, że to podstępny wymysł kapitalizmu, który ubiera miłość w błyszczący papierek komercji i każe nam kupować i konsumować: kwiaty, biżuterię, czekoladki, pluszowe misie i inne “dowody miłości”. Ale miłość celebrować lubię – każdą, a już najbardziej tą najważniejszą i najtrudniejszą: miłość własną.
“Kochać samego siebie to początek romansu na całe życie”
Oscar Wilde
Kochać siebie – co to właściwie znaczy?
Miłość do siebie to samoakceptacja i przyjęcie bez względu na wady i słabości. To życzliwa uważność na to, jaka jesteś i czego potrzebujesz, co lubisz, a czego nie znosisz, jakie masz zdolności, a czego nie potrafisz. To szacunek, widzenie i słuchanie. To poświęcanie sobie uwagi, wybaczanie błędów, docenianie sukcesów, słuchanie potrzeb – bez oceniania ich. To akceptacja swoich emocji – również tych trudnych, takich jak smutek, żal, gniew. Kochać znaczy dbać, a dbać o siebie znaczy zarówno rozwijać się, odpoczywać, sprawiać sobie przyjemności, jak i stawiać granice i stawać w swojej obronie. Miłość to ciepło i czułość – tak, do siebie samej też.
Miłość do siebie to postawa pogodzenia się ze sobą – znamy siebie, nie udajemy kogoś innego, lepszego. Nie musimy kochać swoich wad i słabych stron, ale akceptujemy, że je mamy i mimo, że je widzimy, dalej się lubimy, szanujemy i troszczymy o siebie. To jest właśnie miłość.
Kochać siebie – od czego zacząć?
Zacznij o siebie dbać jak o swoje ukochane dziecko. Karm się dobrocią – w sensie dosłownym i symbolicznym. Zadawaj sobie pytania:
- Czego mi teraz potrzeba?
- Jak mogę się sobą zająć?
- Co sprawi, że poczuję się lepiej?
- Może jestem głodna albo zmęczona?
- Co teraz czuję?
- Co sprawia mi przyjemność?
I zacznij sobie to dawać. Wydaje się proste, bywa bardzo trudne, ale jest możliwe.
Zrób sobie prezent
Kto zasługuje na wszystko co najlepsze? Kto myśli o sobie z troską i czułością? Kto podejmuje decyzje mając na uwadze swoje najwyższe dobro? Kto dba o swoje ciało, duszę i umysł, bo kocha siebie i pamięta o swoich potrzebach? Z głębi serduszka życzę Ci, żebyś bez wahania odpowiadała na te pytania: “oczywiście, że JA”. I żebyś robiła dla siebie fajne, miłe, dobre rzeczy. To może być wypita z uważnością kawa, spacer po lesie, świadome stawianie granic, odpoczynek, wyjście do kina na film ulubionego reżysera, czy udział w naszych kobiecych warsztatach i weekendach.
Dołącz do naszej kobiecej społeczności
Zapisz się do naszego newslettera i otrzymuj comiesięczne listy pełne dobra, czyli podpowiedzi jak na co dzień możesz dbać o swój dobrostan. Jako pierwsza dowiaduj się o nowych wydarzeniach #PaniMaRelaks, zapewnij sobie pierwszeństwo zapisów na kameralne spotkania i specjalne rabaty. ⇣⇣⇣
Świetny artykuł. Naprawdę dobrze napisane. Wielu osobom wydaje się, że mają odpowiednią wiedzę na opisywany temat, ale często tak nie jest. Stąd też moje pozytywne zaskoczenie. Jestem pod wrażeniem. Będę polecał to miejsce i często tu zaglądał, żeby przejrzeć nowe posty.